Na początku października leszczyński zespół Retrospective na swoim facebookowym profilu zamieścił obszerny wpis, w którym zaczynając tekst słowami „Dobry wieczór słuchaczu” poinformował, że zespół ZAWIESZA działalność. Tę zaskakującą fanów wiadomość grupa zakończyła informacją o dwóch pożegnalnych koncertach: 29 listopada w Holandii i 6 grudnia w Lesznie.
I właśnie w Lesznie, czyli u siebie, grupa pożegnała się ze swymi słuchaczami, fanami, znajomymi, przyjaciółmi znakomitym występem trwającym blisko godzinę i 50 minut. Muzycznie było przekrojowo, a przy tym z pełnym zaangażowaniem całego zespołu, z mocą, ze świetnym zrozumieniem na scenie. Krótko mówiąc, zespół zamknął pewien rozdział w wybornym stylu. Nie zabrakło ze sceny podziękowań dla osób związanych z zespołem Retrospective pracą przy nagłośnieniu, przy transporcie, przy organizacji występów i wszystkim co towarzyszyło grupie przez 17 lat.

Dla mnie był to 11 koncert Retrospective. Sporo, choć do rekordzistów jest mi daleko. Pierwszy ich występ, który widziałem (w dawnym CKiS w Lesznie) nie wróżył tak długiej znajomości i zadowolenia z kolejnych spotkań na żywo. Zespół przez znaczną część tego koncertu grał schowany za kurtyną-ekranem, na którym to ekranie przez długi czas wyświetlał się denerwujący film prezentujący tory kolejowe nakręcone z jadącego pojazdu szynowego. Można było nabawić się choroby lokomocyjnej i wstrętu do kolejnictwa! Na szczęście w pewnym momencie ta kurtyna poszła w górę… Moim drugim ich występem był chyba jedyny koncert akustyczny jaki zagrali, a który miał miejsce w dawnej leszczyńskiej synagodze. Z jednej strony było to ciekawe posunięcie, a z drugiej potwierdzenie, że nie wszystkie rockowe nagrania można przełożyć na aranżacje akustyczne. Kolejne koncerty znamionowały już znaczny postęp i wykonawczy i kompozycyjny. Rosła dojrzałość muzyczna, sceniczna, kompozytorska. A po każdym występie członkowie grupy mieli zawsze czas dla fanów. Do tego zespół dał się poznać za granicą – głównie w Holandii i Niemczech, włącznie z udziałem w słynnym festiwalu muzyki progresywnej w Lorelei. Ja ich za granicą nie widziałem. Ale tę moją jedenastkę spotkań koncertowych z grupą Retrospective wypełniły występy w Polsce, między innymi w Poznaniu czy Ostrowie Wielkopolskim.

Warto dodać, że skład personalny zespołu Retrospective był przez lata bardzo stabilny. Grupę tworzyli: Beata Łagoda (instrumenty klawiszowe i wokal – z biegiem czasu coraz mocniej akcentowany), Jakub Roszak (śpiew), Robert Kusik (perkusja), Łukasz Marszałek (gitara basowa), Maciej Klimek (gitara) i Alan Szczepaniak (gitara). W trakcie kariery nastąpiła zmiana jednego z gitarzystów – Alana Szczepaniaka zastąpił Dariusz Kaźmierczak. A w ostatnich kilku latach dodatkowo dołączyła do zespołu Magdalena Perszewska (wokal wspierający). Ci muzycy pod nazwą Retrospective nagrali i wydali 5 albumów i kilka mniejszych wydawnictw typu EP.

Czy te wydawnictwa, koncerty, spotkania będą już tylko retrospekcją? Czas pokaże. Oficjalnie działalność została ZAWIESZONA, czyli swego rodzaju furtka pozostaje uchylona. Osobiście uważam, że zejście grupy Retrospective ze sceny – obojętnie czy na jakiś czas czy też definitywnie, jest dużą stratą dla kultury miasta Leszno. I wiem, że nie jestem w tej opinii odosobniony.
Ireneusz Kaczmarek
Zdjęcia: Krzysiek Jester Baran
Dodaj komentarz