Na półkach sklepowych pojawiła się płyta leszczyńskiego zespołu Droga Do Nieba, nosząca nieco przewrotny tytuł „Płyta Rocku… i Bluesu”. Utrzymany w klimatach bluesowych i rockowych album wydany przez firmę Flower Records zawiera 13 piosenek, trwających po 3-4 minuty, a więc takich które z powodzeniem można grać w radio. Ten album to wymarzone dziecko Dariusza Kociołka, szefa zespołu, jego wokalisty i perkusisty, autora wszystkich tekstów, a także samodzielnego kompozytora bądź współkompozytora wszystkich zarejestrowanych na płycie nagrań, który mówi tak: „piosenek jest 13 bo trzynastka jest dla mnie szczęśliwa. Uważam, że są dosyć fajnie ułożone a chodziło mi też o to, żeby były bardziej zróżnicowane (…) tam nie ma żadnych udziwnień – czysto gitarowe granie”. Dariusz Kociołek jest też bardzo zadowolony z okładki albumu, dobrze oddającej jego zdaniem charakter nagranej muzyki.

Zespół Droga Do Nieba pojawił się na scenie muzycznej w roku 1994, ale działał raptem 2 lata. Kontynuatorką Drogi była Niebieska Sowa, której muzyczny lot zakończył się po 4 latach. A później nastąpiła nowa era Drogi Do Nieba w różnych konfiguracjach personalnych. Od blisko 10 lat zespół gra jako kwartet, o którym Darek Kociołek mówi, że to „najlepszy skład jaki mógł się przytrafić”. A ten skład tworzą: Dariusz Kociołek (perkusja i śpiew), Lech Niedźwiedziński (gitara), Arkadiusz Gołaszewski (gitara) i Robert Szukała (bas). Jest w grupie klimat, jest zrozumienie i jak puentuje perkusista: „ja mam pomysł na coś, jakąś wizję, nucę i już razem z chłopakami pracujemy nad nią. Na końcu wychodzi często fajny numer”.
„Płyta Rocku… i Bluesu” została nagrana w Lesznie w studio KAMA CHECK, a wydana (jak już wspomniano) przez Flower Records. I ta firma wydawnicza zajmuje się również promocją albumu poprzez swoje kontakty medialne. Album dostępny jest między innymi w serwisie streamingowym Spotify, na kanale Youtube, prezentowany był w kilku rozgłośniach radiowych zarówno internetowych (Jazz FM, Fiat FM) jak też tych tradycyjnych jak choćby Radio Poznań. Doczekał się także recenzji pióra redaktora Ryszarda Glogera, czyli bodaj największego w Wielkopolsce specjalisty od muzyki blues i country. Recenzję tę można znaleźć na portalu internetowym Radia Poznań a fragmenty muzyki z albumu Drogi Do Nieba powinny się również niebawem pojawić na antenie poznańskiej rozgłośni w jednej z cyklicznych audycji muzycznych Pana Ryszarda.

Myślę, że warto w tym momencie przytoczyć kilka wypowiedzi lidera Drogi Do Nieba, Dariusza Kociołka związanych z pracą nad albumem i jego wydaniem.
– O tym jak pomysł nagrania płyty mógł się ziścić dzięki Studio KAMA CHECK:
„Oni byli zarzewiem nagrywania tej płyty. Rozmawiałem z Kasią (Maliszewską), rozmawiałem z Igorem (Jeleńskim), mówię że moim marzeniem jest kiedyś wydanie płyty ze swoimi utworami (…) jak się gra swoje i jak jest nagrane swoje to jest zupełnie inna bajka i inna radość z tego wszystkiego. I w pewnym momencie Igor mówi: ja ci to nagram. I tak od słowa do słowa ja chciałem, oni się zgodzili i po prostu nagraliśmy płytę”
– O nagrywaniu:
„Płyta była nagrana w ekspresowym tempie. Jednego dnia nagraliśmy całość. W związku z tym, że ja gram na bębnach i śpiewam, to na koncercie to przechodzi. A przy nagrywaniu płyty trzeba było jednak odseparować ten wokal (…) To było praktycznie ‘na setkę’ tylko tyle, że wokal był poprawiony na drugi dzień”
– O płycie:
„Obojętnie czy by zdobyła jakieś nagrody czy laury to i tak będzie płytą roku. A skoro płyta roku to i bluesu (…) to jest wszystko tak pomieszane, że jest i blues i rock a jak ktoś się dobrze przysłucha to i inne rzeczy usłyszy”

– O tekstach piosenek zespołu:
„To wszystko co jest napisane to jest z moich doświadczeń życiowych. To wszystko gdzieś się wydarzyło – albo mi osobiście albo gdzieś obok a ja to obserwowałem. Żaden z tych tekstów nie jest jakimś science fiction, to się wydarzyło, to jest kwestia obserwacji (…) ‘Spokojny dom’ jest ewidentnie o Lesznie. Ale tak samo można ten utwór wkleić do każdego takiego miasteczka”.
– O nośnikach:
„Trwałe nośniki przegrywają ze streamingiem w związku z dostępnością, z łatwością odtworzenia. Wystarczy że ktoś usłyszy kawałek utworu, odpala komórkę, wyświetla mu się nazwa i już wie, że można słuchać tego zespołu. To jest jedyny powód. A ja lubię płytę a CD jest łatwe w obsłudze, takie bezproblemowe”.
– O spełnionym marzeniu razem z kolegami z zespołu:
„Nagranie płyty to było jedno z moich marzeń – taka swoista droga do nieba. Nasza zespołowa droga do nieba jest drogą przez muzykę bo akurat to jest ekipa gdzie wszyscy bardzo lubimy grać, lubimy się spotkać, dobrze się czujemy w swoim towarzystwie. A teraz wydaliśmy płytę i dlatego się promujemy, że czas na zbieranie owoców. Mam nadzieję, że środowisku rockowemu i bluesowemu ta muzyka przypasuje, będzie się podobała i będą chcieli tego słuchać i odtwarzać”.
„Płytę Rocku… i Bluesu” można nabyć w empiku, a także na koncertach Drogi Do Nieba. Pod koniec kwietnia zespół zagra we Wrocławiu w Klubie „Alive”, a na początku maja we Wschowie w Klubie „Coolturka” w ramach „Bluesowych Czwartków”. I na pewno będą pamiętać o koncertowych spotkaniach z przyjaciółmi w Lesznie.
Ireneusz Kaczmarek
Autorzy zdjęć: Iwona Kociołek, Katarzyna Maliszewska, Michał Szpurek.
Dodaj komentarz